Najpierw sprawy oczywiste.

Witam.
Postanowiłam podzielić się z Wami etapami mojego ukulturalniania, więc oto możemy powitać dziecko moich rozważań - nowego bloga.
Przy okazji robienia sobie listy "najlepszych z najlepszych 2009" natrafiłam na nawrót choroby zwanej wyższą koniecznością pisania dla dobra... cóż, chyba tylko swojego. Należę do tych 40% Polaków, którzy czytają więcej niż jedną książkę rocznie, więc czemu miałabym nie dzielić się z Wami moimi wrażeniami po lekturze?
Na tę notkę to już koniec, zapraszam więc do śledzenia następnych wpisów, które będą dłuższe (mam taką nadzieję).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz