Siergiej Łukjanienko i Władimir Wasiliew "Dzienny Patrol"

To prawdziwy ból - wyjechać na 5 tygodni na Suwalszczyznę z dwoma książkami do przeczytania. Pieniędzy na nowe, tłuściutkie książki mi nie brakowało (zawsze jak mam napływ gotówki, to i tak znajdzie się powód dla którego nie mogę jej wydać) ale zdawałam sobie sprawę, że nie będę miała wystarczająco miejsca w bagażu, żeby moje zakupy jakoś wcisnąć. Nastawiając się jednak na naukę, pierwszeństwo miały repetytoria z fizyki i matematyki. Miejsca wystarczyło mi jeszcze na gruby kalendarz, który od lat kupuję, oficjalny dalszy ciąg "Draculi" Stokera oraz "Wampiry. Historia z zimną krwią spisana", która przyda mi się w kompletowaniu materiałów do prezentacji. Z drugiej jednak strony dobrze zrobiłam, że nie wzięłam wielu książek. Dzięki temu miałam czas, by napisać zaległe recenzje. Tak więc wracam >W KOŃCU< i biorę się za zaległości, mając w duchu nadzieję, że nie wszyscy jeszcze o mnie zapomnieli ;)

"Dzienny Patrol" to druga cześć serii o Patrolach Łukjanienki. Jak sama nazwa wskazuje, tym razem Siergiej skupił się na historii Ciemnych (no dobrze, może nie w całym tomie, ale w pierwszej opowieści). Co mnie zaskoczyło? Narrator - w pierwszej części jest nim kobieta, wiedźma. A nie, tak jak zwykle, Anton Gorodecki. Po drugie - historia nieszczęśliwej miłości. Po trzecie - sieć intryg szefostwa Patroli tak doskonałych, że można się w nich pogubić. Nie wiedziałam, kiedy Heser i Zawulon blefują, a kiedy naprawdę nie mają pojęcia, do czego prowadzą ich wybory. Ta książka jest bardziej mroczna od poprzedniczki - zarówno Nocny, jak i Dzienny Patrol tracą ludzi w swoich szeregach. Szczególnie wstrząsnęła mną śmierć jednego z moich ulubionych bohaterów - nie spodziewałam się, że Łukjanienko będzie się w stanie jej pozbyć!

W tej książce dalej trwa polemika między bohaterami co jest dobre, a co złe. Co jest dopuszczalne, co jest wykroczeniem. Czy można pokochać wroga? A jeśli tak, to czy dane będzie żyć z nim szczęśliwie? Czy miłość trwa wiecznie? Co jest najważniejsze honor, praca, czy uczucie? Kto decyduje o naszym przeznaczeniu? 

Seria "Patroli" utwierdza mnie w przekonaniu, że Łukjanienko nie pisał kontynuacji tylko dlatego, że powieść dobrze się sprzedaje - pisał bo miał ochotę, pisał bo miał pomysł. Nie rozumiem tutaj tylko wkładu Wasiliewa. Chociaż mam przed sobą tłumaczenie na Polski i pewnie trudniej mi ocenić (to oczywiste), nie widzę dużych zmian w języku, zachowaniach bohaterów, ich wyborach, czy po prostu w samej strukturze historii. Szczególnie, że sam Wasiliew (o tym w następnej recenzji) spisuje się na polu fantastyki i konkretnie tej serii dość miernie.

Ponownie, kontynuację "Nocnego patrolu" stawiam na najwyższym, szóstym szczebelku.I wcale tego nie żałuję.


Seria Nocny Patrol to:
Nocny Patrol | Dzienny Patrol | Oblicze Czarnej Palmiry (reboot serii) | Patrol Zmroku | Ostatni Patrol

5 komentarzy:

  1. O proszę, to w kwestii tej książki też mamy identyczne odczucia. I nawet zaskoczyła nas śmierć tej samej bohaterki.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dalej nie wierzę, że Siergiej tak brutalnie się z nią obszedł. Straszliwie ją lubiłam, jakoś zawsze się lżej na sercu robiło , jak się wypowiadała...

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie, zwłaszcza, jak później jeszcze wyszedł ten wątek romantyczny...

    OdpowiedzUsuń
  4. Po pierwsze: Aloha! W końcu widzę Twój zacny nick w czytniku. Niezmiernie mnie to cieszy. Po drugie: czekam na zaległe recenzję, bo trochę Ci się tego nazbierało. A po trzecie, i po ostatnie, nic nie czytałam tego autora, ale dopiszę do listy, skoro tak chwalisz. :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Aloha! Mam nadzieję, Vampire, że lektura będzie się podobać ;)

    OdpowiedzUsuń