Na samym początku chciałam Wam życzyć wszystkiego dobrego w Dniu Książki! Mój dzień był iście wyborny - twardo postanowiłam, że nic nie kupię. Jednak w mojej domowej skrzynce pocztowej znalazłam nowy numer "Nowej Fantastyki" (a ona też przecież o książkach, prawda?), a w skrzynce mailowej - bon o wartości 50 zł na zakupy w Gandalfie! Podobnież była to spóźniona nagroda za udział w plebiscycie. Prawda, że wyczucie czasu mieli idealne? Stosikiem zakupowym pochwalę się już niedługo, a teraz czas na "obowiązki":
To był najwyższy czas na kolejną zabawę książkową! "Do tablicy" wywołała mnie Tirindeth, tak więc już się spowiadam i nie przedłużam!:
1. O jakiej porze dnia czytasz najchętniej?
Kiedy mam czas. Zazwyczaj w podróży na uczelnię, na uczelni, wieczorem w domu. A w weekendy uwielbiam poranne zagłębianie się w lekturę - zaraz po przebudzeniu. Wtedy często czytam do oporu - dopóki strony w książce się nie skończą ;)
2. Gdzie czytasz?
Najczęściej na swoim łóżku i w tramwaju, ale zdarza mi się również w auli Politechniki Łódzkiej na wykładzie (no co? Nudne są! :D), w poczekalni u lekarza i u fryzjera. Oraz, okresowo, w pociągach.
3. W jakiej pozycji najchętniej czytasz?
Bezapelacyjnie na leżąco lub pół leżąco. Dopiero, kiedy się zmęczę leżeniem, przestawiam się na siedzenie - ale i wtedy muszę się wygodnie oprzeć o ścianę.
4. Jaki rodzaj książek czytasz najchętniej?
Wystarczy sprawdzić u mnie na blogu - głównie fantastykę. Wynika to z faktu, że rozwija ona wyobraźnię, pozwala oderwać się od rzeczywistości i doświadczać rzeczy niemożliwych. Oprócz tego cenię sobie dobre powieści obyczajowe, kryminały, thrillery i horrory. Nie pogardzę romansem. Rzadko sięgam po książki filozoficzne, wypełnione po brzegi mądrościami (trudno mi się skupić na tekście) i unikam powieści historycznych. A tak między nami, to zasypiam czytając książki informatyczne - i weź tu się człowieku ucz na kolokwia!
5. Jaką książkę ostatnio kupiłeś/aś albo dostałeś/aś?
Wymieniłam "Kolory tamtego lata" Evansa na "Całując grzech" Arthur, a dzisiaj dzięki Gandalfowi, kupiłam trójpak powieści Carriger - "Bezduszna".
6. Co czytałeś/aś ostatnio?
"Żelazny Cierń". Delektowałam się steampunkiem i wspaniałą atmosferą tej książki, dlatego z czystym sumieniem mogę ją Wam polecić :)
7. Co czytasz obecnie?
"Biały gołąbek z Kordoby" Diny Rubiny oraz "Mogę schudnąć. Cała prawda o odchudzaniu" Tobiasza Wilka i Agnieszki Płanety. Ta pierwsza pozycja trochę mnie nudzi, ale to może dlatego, że mam teraz nawał pracy i nie skupiam się całą sobą na lekturze...
8. Używasz zakładek czy zaginasz ośle rogi? Jeśli używasz zakładek, to jakie one są?
Najczęściej używam zakładek, czasem jednak z pospiechu lub lenistwa zostawiam książkę do góry grzbietem na kilka chwil. Kiedy czytam na mieście, gdzie liczy się czas i sprawność wykonywania czynności, a ja nie mogę znaleźć "pełnoprawnej" zakładki, to ratuję się skasowanymi biletami, papierkami po gumie, listą zakupów, etykietą od soku... czymkolwiek. Staram się jednak nie zapominać o zakładkach i mieć je blisko siebie - mam prywatną (co prawda małą, ale zawsze!) ich kolekcję. Do gustu przypadła mi najbardziej moja, własnoręcznie zrobiona, trójkątna w liście (zakładana na róg kartki) oraz jedna, ręcznie wyszywana przez Beatrix, o nazwie "Filiżanki" - cudo!
9. Ebook czy audiobook?
E-book. Audiobooków nie mam kiedy i jak słuchać. Wolę czytać w moim własnym tempie, intonować wyrazy tak, jak JA chcę. Audiobooki tylko mnie drażnią. Poza tym ja mam problemy ze skupianiem się podczas długich wywodów, wykładów i opowieści, bo jestem typowym wzrokowcem.
10. Jaka jest Twoja ulubiona książka z dzieciństwa?
U mnie, o dziwo, też będzie to Król Lew! Była (i jest nadal, bo mam na pamiątkę!) to bardzo cieniutka książeczko-wyklejanko-kolorowanka z rebusami i łamigłówkami, która co kilka stron posiadała kolejne części opowiadania o Królu Lwie. Dzięki tej książce nauczyłam się czytać. Sama.
W czasach szkolnych (podstawówkowych) ubóstwiałam Koszmarnego Karolka i Harrego Pottera :)
W gimnazjum moim faworytem były serie "Angus, stringi i przytulanki" oraz "Dziewczyny się zakochują".
11. Którą z postaci literackich cenisz najbardziej?
Severusa Snape'a - każdy chyba wie za co! Oraz Lunę Lovegood (za nieprzeciętną inteligencję, dziwaczny sposób bycia i wielkie serce). Cenię sobie także wszystkie męskie i żeńskie postaci, które rzucają na prawo i lewo ironicznymi docinkami i czarnym humorem. Lubię bohaterów innych, wyjątkowych, ot po prostu - dziwolągów, odmieńców. Mroczna przeszłość też jest w cenie ;)
Do zabawy zapraszam WSZYSTKICH chętnych, nie będę nikogo wskazywać palcem, bo nie chcę nic narzucać :)
Do zabawy zapraszam WSZYSTKICH chętnych, nie będę nikogo wskazywać palcem, bo nie chcę nic narzucać :)
I zapraszam do obejrzenia spotu promującego czytelnictwo. Chociaż i tak pewnie każdy już go widział. Ja go kocham i oglądam po n razy dziennie (przy okazji dzielenia się nim z przyjaciółmi i rodziną, spokojnie, nie jestem aż taka dziwna ;) ).
Ja też dzisiaj marnie z zakupami z okazji Dnia Książki... Nadrobię to kiedy indziej :P A z zabawy kiedyś chętnie skorzystam.
OdpowiedzUsuńPS. Fajny szablon :)
"Wystarczy sprawdzić u mnie na blogu - głównie fantastykę. Wynika to z faktu, że rozwija ona wyobraźnię, pozwala oderwać się od rzeczywistości i doświadczać rzeczy niemożliwych." - piękne zadanie! Idealnie odzwierciedla to, dlaczego sama tak chętnie sięgam po fantastykę. Dopiero teraz doceniłam tych bohaterów, którzy są tacy kąśliwi i rzucają sarkastyczne uwagi (w sumie, trochę jakbym czytała o mnie :). Wolę audiobooki, bo nie mam czytnika do ebooków, chociaż i tak najbardziej lubię papierową wersję.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia i może jakiegoś ciekawego wykładu? :)
Oj, na wykłady to ja nawet tyłka nie ruszam ;) Jedyny, na który chodzę, jest w czwartek, bo występuje w środku obowiązkowych zajęć. Ale może kiedyś się przemogę i pójdę na jakiś poranny... kto wie? ;)
UsuńDziękuję za komplement, a raczej... moje zdanie Ci dziękuje ;D
Ja również brałam niedawno udział w tej ankiecie - ciekawe doświadczenie ;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie tylko ja kocham fantastykę! Zgadzam się z Vampire Slayer - naprawdę pięknie to ujęłaś!
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńFantastyka jest wspaniała, bo opowiada o niezwykłych ludziach i niezwykłych problemach - zdecydowanie wolę je od takich szarych i codziennych, dlatego rzadziej sięgam po obyczajówki ;)
Szablon bardzo ładny. Czcionka w nagłówku taka elegancka. Pozdrawiam. ;)
OdpowiedzUsuńFantastyka rządzi :D Spot oglądałam już (yy..dużo razy? :D) i nadal oglądam. I zmiana szablonu na + :)
OdpowiedzUsuńFantastyka jest po prostu wspaniała ;) Kocham i kochać ją będę. Spot Oglądałam. Fajny jest. A co do dnia książki... Oj ja sporo nawet wydałam ;) Szablon fajny, tylko niestety ja nie mogę go porównać z poprzednim, bo dopiero teraz tutaj trafiłam.
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten spot i Żebrowskiego mówiącego to swoje "Nie" :D
OdpowiedzUsuńSzablon bardzo fajny, stonowany, ale i elegancki :)
OdpowiedzUsuńMój Tydzień Książki, bo ponoć świętowaliśmy 7 dni, zakończył się zakupem książki Karin Wahlberg "Dziewczynka z majowymi kwiatkami". Szwedzki kryminał. Brutalny napad na starszą kobietę, który kończy się śmiercią staruszki. Jedynym świadkiem zbrodni jest 11-letnia dziewczynka, która nie chce nic mówić, ale zarazem coś ukrywa.
Ostatnio kupuję, jak zapewne wiesz, przede wszystkim książki z Weltbildu. Nic nie poradzę, że proponują naprawdę ciekawe powieści :)
Pozdrawiam i czekam na księżomłynowy post ;)