Ja się nawet cieszyłam, że tag mnie ominie, gdyż jestem znana z ekshibicjonizmu emocjonalnego, bo wszędzie mnie pełno ( :) ). Bałam się, że będę się powtarzać. Ale Cassiel wybrała takie pytania, że naprawdę z chęcią na nie odpowiem!
Zasad przytaczać nie będę, bo tyczyły się one głównie wybieranych do taga osób, których ja nie wskażę. Powód jest bardzo prozaiczny - chyba już wszyscy brali udział w zabawie ;)
No i przepraszam Cię, Cassiel, za obsuwę z tym postem!
Jedziemy:
1. Skąd wziął się twój nick?
Nicków w moim życiu miałam już naprawdę wiele. Część wymyślałam sobie sama, część czerpałam z Internetu. Kiedyś doszłam do wniosku, że poczytam sobie o różnych mitologiach i właśnie w taki sposób znalazłam idealną ksywkę dla siebie. Nyx to w mitologii greckiej bogini, która jest uosobieniem nocy. A ja uwielbiam ciepłe, gwieździste noce i wszelkie cmentarne i mroczne stworzenia ;)
2. Najśmieszniejsza książka?
Wiele już takich w życiu czytałam. Myślę, że byłyby to: "Rock'n'roll, bejbi" Piotra Rogoży, seria "Zwierzenia Georgii Nicholson" Louise Rennison, seria "Wiedźma" Olgi Gromyko oraz książka, którą czytałam w dzieciństwie: "Piotrek zgubił dziadka oko, a Jasiek chce dożyć spokojnej starości" Lucyny Legut (prawda, że tytuł jest obiecujący? :D)
3. Co chciałabyś w życiu robić? Czym się aktualnie zajmujesz?
Co chciałabym w życiu robić - 4 słowa, których wręcz nienawidzę. Nie wiem, co chciałabym robić. Najlepiej wszystko. Jestem osobą, która interesuje się trylionem różnych rzeczy po trochu, a więc nie ma takiej jednej określonej, w której jest najlepsza - dlatego dalej jestem rozdarta między dwoma kierunkami studiów, a te, na których jestem aktualnie (Informatyka) średnio mi podchodzą. Z drugich zaś w przyszłości nie wyżyję ;)
4. Gdybyś dostał/dostała bon na zakup 3 dowolnych książek, to jakie byś wybrał/wybrała?
Wybrałabym te, których brakuje mi do kolekcji. Na chwilę obecną są to 3 brakujące tomy "Akademii wampirów", 3 brakujące tomy serii o Mercedes Thompson oraz czwarty tom Protektoratu Parasola. Myślę, że pierwszeństwo miałaby Mercedes :)
5. Gdzie chciałabyś/chciałbyś pojechać w przyszłości?
Nowy Jork, Los Angeles, Tokio, Berlin, Londyn, Madryt, Irlandia i Szkocja... Dużo tego, naprawdę dużo :) Najpierw jednak na takie wycieczki trzeba zarobić. Sporo.
6. Twoja ukochana książka, którą możesz zawsze czytać bez końca.
Seria "Dziewczyny (...)" Jacqueline Wilson, która towarzyszyła mi od gimnazjum. To samo ze "Zwierzeniami Georgii Nicholson" Louise Rennison. Jeśli chodzi o fantastykę, to nigdy nie znudzi mi się seria 'Nocarz' Magdaleny Kozak, 'Wiedźma' Olgi Gromyko, 'Mercedes Thompson' Patricii Briggs i Patrole Siergieja Łukjanienko.
7. Jest jeszcze jakaś seria godna uwagi, której jeszcze nie przeczytałaś?
Na pewno 'Wilkołaki z Mercy Falls' Stiefvater, 'Wojna czarownic' Maite Carranza, 'Riley Jenson' Keri Arthur... Jeszcze wiele przede mną :)
8. Jakiej piosenki ostatnio non stop słuchasz?
Kiedyś bym w to nie uwierzyła, ale teraz męczę Florence and the Machine (całą jej twórczość). Jeszcze jakieś 3-4 miesiące temu, znając zaledwie dwie jej piosenki, dostawałam odruchów wymiotnych na ich dźwięk, a Florence unikałam jak ognia.
9.Co zmieniłabyś w swoim życiu teraz?
Teraz? Nic. Cofając się w przeszłość - wiele.
10. Wolałabyś mieszkać na wsi czy w mieście? I dlaczego akurat tam?
W mieście. Na wsi jest spokój, świeże powietrze, lepsze gatunkowo jedzenie (bo prosto od zaufanych rolników), ale ja jestem mieszczuchem i na dłuższą metę wynudziłabym się tam jak mops. Natomiast nie pogardziłabym 3-miesięcznymi wakacjami na łonie natury :)
11. Czy masz jeszcze jakiegoś innego bloga w sieci?
Mam. Nawet dwa. Buduję swoje "imperium" blogowe, które będę systematycznie rozwijać po sesji. Wszystkie moje blogi zaczynają się od słów "Nie boję się...". Ten, najbardziej rozwinięty, nosi nazwę "Nie boję się ukulturalnienia!". Powstały już następne: "Nie boję się samodoskonalenia!" i "Nie boję się upiększenia!", a w planach mam jeszcze "Nie boję się kucharzenia!". I wtedy chyba życia mi na studia nie starczy :)
ot, wyżyjesz w przyszłości z blogów, co tam studia! <3
OdpowiedzUsuń(mam koło jutro, kolejne z kolejnych, oczywiście nic nie umiem, więc co robię? CZYTAM!)
Mam tak samo ;) Czytam/oglądam serial/piszę recenzję ;D
UsuńO, bardzo jestem ciekawa tego Twojego blogowego imperium. Zwłaszcza wersja kulinarna mocno mnie ciekawi :) Cieszę się, że spodobała Ci się twórczość Florence, ja szaleję na jej punkcie od dawna i wciąż zachwycam się nią na nowo.
OdpowiedzUsuńSwoją drogą, również nienawidzę pytania o to, co chcę w życiu robić. Chcieć to ja sobie mogę wiele, ale dopiero życie pokazuje, jak wiele z tych rzeczy muszę sobie wybić z głowy...
To jest jak uzależnienie - im więcej Florence słucham tym więcej muszę ;)
UsuńCo do robienia czegoś w życiu - dokładnie. Moja mama zawsze mi powtarza, że niewielu jest takich na świecie, co robią to co chcą, a nie to, co muszą. Ja niestety będę musiała robić to, co muszę :D
Wersja kulinarna się już szykuje pod względem tworzenia bazy przepisów ;)
Bardzo, bardzo podoba mi się pochodzenie twojego nicku :) Też nienawidzę słów "co chciałabyś w życiu robić"... zwłaszcza że wszyscy mnie teraz o to pytają - uroki życia maturzysty :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPrzeraża mnie to, że tak wielu maturzystów pisze te matury i te rozszerzone przedmioty i nadal nie wie, gdzie tak naprawdę chce składać papiery. A to chyba powinno zastanowić nasz rząd - jakieś darmowe prelekcje na uczelniach plus perspektywy na przyszłość po konkretnych studiach? Rozmowy z ludźmi z branży, z wykładowcami...
UsuńBardzo interesujące odpowiedzi:)). Imperium blogowe? Nieźle, nieźle:D
OdpowiedzUsuńNyx, to ja powiem Ciiiiii, żeeeee dopiero dwa dni temu w ogóle zorientowałam się, co to jest Florence i tak dalej :D Znaczy wiedziałam, że to jakiś zespół czy coś, ale od dłuższego czasu tak szczerze w dupie mam muzykę w ogóle, że zupełnie mnie to nie interesowało. Przynajmniej wiem, o co chodzi :D
OdpowiedzUsuńTo ja się cieszę, że akurat na Florence padło, bo oryginalna i niesamowita z niej duszyczka ;D
Usuńhaha i ciebie dopadło ;)
OdpowiedzUsuńBlogowe imperium mnie zachwyciło :D Buduj, twórz i zdobywaj blogosferę ;)
OdpowiedzUsuńA ile ciekawostek się jeszcze o Tobie dowiedziałam... :D
Ach, uwielbiam te blogowe zabawy, które tak uroczo obnażają autora notatek z jego tajemnic :)
buziaki ;*
Na razie buduję, zobaczymy co będzie dalej ;)
UsuńNo mówiłam, że jestem emocjonalnym ekshibicjonistą! :D Niedługo będę te odpowiedzi na pytania na przyklejonej do ubrania kartce nosić (bo przypinki, naszywki itd. już dawno poszły w ruch) ;)
Widzę, że mamy podobne nastawienie co do przyszłości XD
OdpowiedzUsuńU mnie też miałaby przywilej Mercy :-P Nie mogę się wprost doczekać piątekgo tomu, który ma wyjść już w wakacje O_o.
TO ONE JESZCZE W OGÓLE WYCHODZĄ?! :D :D Ja myślałam, że już się nie doczekam, że seria padła, tak jak seria Victoria Nelson Tanyi Huff, która jak na razie doczeka się tylko dodruku w obrzydliwych okładkach ^^
UsuńTeż uwielbiam Georgię no i do "Dziewczyn" i ogólnie książek Jacqueline Wilson mam ogromny sentyment:)
OdpowiedzUsuńM.
Haha, no proszę, znalazłam kogoś, kto też czytał te książki! :)
UsuńFajnie, że wzięłaś udział.
OdpowiedzUsuń*uwielbiam twą czuprynkę :D*
Co do Twojego nick'a, to bardzo go lubię z serii Dom Nocy, której ty nie lubisz. :P Wiedźmy - Olgi G. nie czytałam jeszcze :D Florence and the Machine uwielbiam już odkąd usłyszałam ich gdzieś tam *__* No i wolę wieś, chociaż miasto też ma dużo plusów :))
W Domu Nocy jest Nyks - po dziś dzień jestem sobie wdzięczna, że mam dziwne upodobanie do litery "x" ;D
UsuńMoja biedna czuprynka pewnie niedługo będzie się przerzedzać :D
Ach, Florence, moja Florence... Uwielbiam ją. U-WIEL-BIAM! :D
Oj tam, oj tam :D Nyx czyta się Nyks więc to prawie to samo :D:D
UsuńA słyszałaś tę piosenkę breath of life czy jakoś tak, nie? Fajna jest <33
Ja ją chłonę każdym porem skóry, mam ciarki i w ogóle *_____* <3
UsuńFlorence jest świetna <3 Ciekawi mnie film, na który muszę pójść bo na Igrzyska nie poszłam :D
UsuńHaha kiedyś miałam takie same trampki w gwiazdki i je uwielbiałam *_*
OdpowiedzUsuńMam to samo co do zainteresowań - mam ich strasznie dużo, aż za dużo. W szkole też trudno mi się skoncentrować tylko na jednym przedmiocie, bo mogłabym tak naprawdę zajmować się każdym z nich. A Florence jest cudowna!
też mam wielką ochotę podróżować. obecnie ciułam grosz do grosza by w końcu podbić Skandynawię: Szwecja, Norwegia, Finlandia mi się marzą i myślę, że do roku część planu już zrealizuje.
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki! :)
Usuń