Harry Potter "Potterfreak" TAG


Dobry wieczór wszystkim Potteromaniakom ;) Po czym poznać rewelacyjną książkę? Po tym, że po jej lekturze nadal ją wspominasz! Po roku... dwóch... kilku latach nadal ją kochasz i wracasz do niej, żeby przypomnieć sobie najlepsze fragmenty. Dla mnie Harry Potter jest książką mojego życia. Dorastałam razem z nim. To on sprawił, że mam rozwiniętą wyobraźnię i tak bardzo kocham książki fantastyczne.

Andy Weir - "Marsjanin" + videorecenzja

Wyobraź sobie, że jesteś jedną z pierwszych osób, która stawia kroki na Marsie. Wraz z resztą załogi wyruszyłeś na misję Ares 3. Waszym zadaniem jest zbadać planetę i powrócić z próbkami do domu. Coś jednak idzie nie tak - Ty i Twoi towarzysze natykacie się na burzę piaskową. Musicie natychmiast opuścić Marsa. Kiedy jednak uciekasz przed niebezpieczeństwem, zostajesz ranny. Reszta towarzyszy jest pewna, że nie żyjesz. Nie ma też odpowiednio dużo czasu, by się o tym upewnić - sama musi się ratować. Kiedy otrząsasz się z szoku po upadku, dochodzi do Ciebie, że kilka chwil temu Twoja załoga odleciała. A Ty zostałeś na Marsie sam. Z ograniczonymi zasobami pożywienia, wody i tlenu. I nie wiadomo, czy pomoc nadejdzie na czas...

Na początku nie mogę nie napisać o potencjalnie najmniej ważnej rzeczy w całej książce, czyli o okładce. Rzadko się zdarza, żeby okładka była tak PRZEPIĘKNA! Uwielbiam cieniowanie, uwielbiam taki format lektury, uwielbiam gładkość papieru. Grafik wykonał tu kawał dobrej roboty.

Seriale na jesień/zimę 2014 - część 3


To, ile seriali oglądam doszło do mnie dopiero wówczas, gdy usiadłam żeby je wszystkie opisać ;) Okazało się, że samo wytłumaczenie co oglądam zajęło mi naprawdę sporo czasu. W momencie, w którym piszę ten post zarzuciłam już na dobre oglądanie "Gotham", a "Downton Abbey" powróci dopiero na święta i to tylko z jednym odcinkiem specjalnym :( Ale skoro dni robią się coraz krótsze, to właściwie nie powinnam narzekać :) Dwie godziny więcej dają mi czas na czytanie, a ostatnio zaopatrzyłam się w niezwykle ciekawe pozycje (właśnie w tej chwili trzęsę się na samą myśl o tym, co zrobię, jak dorwę je wszystkie i wczytam się, zapominając o bożym świecie) o których opowiem już wkrótce. W międzyczasie poczytajcie lub posłuchajcie po raz ostatni o serialach, które warto oglądać.

Seriale na jesień/zimę 2014 - część 2


Dzisiaj nadszedł czas na drugą część seriali, które polecam na chłodne i ciemne wieczory.
Nie wiem, jak Wy, ale ja uwielbiam ten moment, kiedy nadchodzi piątek wieczorem, a ja mam przed sobą trzy dni wolnego i już NIC nie muszę, bo wszystko, co najbardziej bieżące już zrobiłam. Co wtedy? Wtedy biorę herbatkę (bo zdecydowanie czas obciąć mój przydział ciasteczek...) i oglądam sobie coś fajnego. Co więcej, coraz rzadziej robię to kompulsywnie i na okrągło, wobec czego rzeczywiście udaje mi się celebrować poszczególne odcinki ;) (Jako dowód podam przykład: dopiero wczoraj nadrobiłam kolejne 2 odcinki Constantine. Jeszcze kilka tygodni temu byłoby to dla mnie nie do pomyślenia wręcz :) ).

Seriale na jesień/zimę 2014 - część 1


Dzisiaj przedstawię Wam 5 seriali, za które warto się zabrać, gdy za oknem robi się ciemno i zimno, pada deszcz, a Wy macie ochotę zaszyć się głęboko pod pierzyną i udawać, że Was nie ma. Będzie to pierwsza część całej mojej epopei o serialach, gdyż oglądam 15 z tych, które aktualnie wychodzą. Tak, dobrze czytacie. PIĘTNAŚCIE seriali.

Jestem całkowicie za serialami. Towarzyszą mi praktycznie przy każdym posiłku (a buzia nie zamyka się właściwie do napisów końcowych, więc moja waga bardzo na tym ucierpiała - nie da się ukryć) i zapewniają rozrywkę, której nie sposób się oprzeć :)

Więc myślisz, że byłbyś dobrym detektywem? Sprawdź się!


Myślisz, że detektywem mógłbyś zostać praktycznie od zaraz? Że żadne ludzkie sekrety nie są Ci obce? Że potrafisz skupić uwagę i wyłapać wszystko z danej sytuacji? 

Okej, sprawdź się! Przedstawiam Ci krótki brytyjski spot, który namawia do bezpieczeństwa na drogach. Tytuł spotu to "Whodunnit?", czyi w wolnym tłumaczeniu "Kto zabił?". Czy będziesz na tyle spostrzegawczy, żeby móc nadal twierdzić, że dorównujesz takim sławom jak Poirot, Sherlock Holmes, Miss Murple?


I jak poszło? Mnie parszywie, ale to w sumie nic nowego. Bardzo często kompletnie wyłączam się na oczywiste rzeczy...

Dajcie koniecznie znać w komentarzach! I bez oszukiwania! :D